...::: Omen Mortis :::...

Stan Wintasz

Rozmawiałem na ten temat już z Rogalem i doszliśmy do różnych wniosków... ale co wy na to by wynająć suszarnie na Słowackiego? Koszty nie duże a daje możliwość "otwartych drzwi" dla obcych, bo do domu to nie każdego się wpuści przecież. Co o tym myślicie?

Zippo

ja powiem tak ogolnie to jest fajny pomysł. uważam że fajnie by było gdyby grupa spotykała się może niezbyt często ale przynajmniej regularnie. A takie miejsce było by dobrym zaczepieniem.

Pytanie tylko czy rzeczywiśćie coś by z tego było, czy ludzie na tyle by się zgrali żeby chociaż w miare regularnie coś organizować.

No i jeszcze zależy co to są "niedurze koszty", bo wydawać kilkadziesiąt złoty miesięcznie na osobę to trochę tez mija się z celem

Stan Wintasz

jak by się udało z tym miejscem o którym myślę to w 10PLN się zmieścimy na głowę

Zippo

nie wiem czy mowisz o swoim bloku czy o jakims innym, ale tam jest jeszcze świetlica

no 10PLN to zaden wydatek, tylko muszą być stali chętni

Zippo · Wysłany: Śro 22:47, 21 Mar 2012 Temat postu:

Widzę że jak zawsze utknęło w martwym punkcie.

ale jeśli było by to aktualne to ja mam na wydanie stół kuchenny i parę krzeseł, co by pasowało do takiej miejscówki. można by było wygodnie pograć w planszówki, rpg, lub karcianki. wiec jakby sie udalo cos wykombinowac to by mozna bylo zaopatrzyc w stol. bo jak nie to idzie pod pile i do pieca

Lusi

Pomysł nie jest zły. Ja osobiście muszę chwile się wstrzymać z wypowiedzią.
Mam ostatnio dość ciekawy punkt zwrotny z pracą (a przynajmniej próbuje mieć Yellow_Light_Colorz_PDT_15

), więc poczekamy zobaczymy. (Jest nawet drobna szansa, że wrócę do Piły.)