 Wysłany: Nie 11:10, 11 Lut 2007 Temat postu: |
|
| Nikt niepyta się Twojej postaci czy będzie dobra czy zła tylko Ciebie bo Ty nią sterujesz, to tak jak by niepisać w czym Twoja postac jest dobra, czym się zajmuje, wyjdzie w praniu... | |
| Wysłany: Nie 0:32, 11 Lut 2007 Temat postu: |
|
| bla, bla bla... Za przeproszeniem pieprzenie Marysi bez gumki... Mam gdzies co jacyś "mądrzy" mówią... Regółki itp nic nie dają... Nikt się Ciebie nie pytał Momuś w dzieciństwie: Będziesz dobry czy zły?... Nie pytajcie się więc naszych postaci... Ich postępowanie ukaże nam czy są dobrzy, źli, w kratkę czy kółka... Szufladkujemy nasze postacie i innych dookoła... Wg mniektórych Adolf H. był dobry, ba nawet bardzo dobry... Wg mnie był totalnym wariatem z wielką charyzmą... Czyli be, czyli zły... Dobra, nie rozpisuję się znowu... | |
| Wysłany: Sob 13:24, 10 Lut 2007 Temat postu: |
|
hehe a teraz coś co kocham 
Dobro: Nazwa tego hasła odnosi się do więcej niż jednego artykułu. dobro (etyka) dobro (ekonomia) Dobro Giffena Dobra luksusowe Dobro Veblena Dobra niższego rzędu Dobra substytucyjne Dobra komplementarne ogólna klasyfikacja dóbr Dobro (Kalisz) gitara dobro Interesuje nas tylko 
Dobro(etyka) - pojęcie abstrakcyjne będące przeciwieństwem zła. Elementarne pojęcie moralne, określające pozytywną wartość wszelkich czynów i zachowań, którym zajmuje się dział filozofii zwany etyką. Pojęcie to jest analizowane też przez psychologię, socjologię, ekonomię i inne nauki społeczne. RESZTA DEFINICJE JEST NA: [url]http://pl.wikipedia.org/wiki/Dobro_(etyka)[/url] cała definicja jest zbyt obszerna
ale wnioskują ze DOBRO jest przeciwieństwem zła wiec zdefiniujmy sobie zło: Zło Zło to jedna z dwóch, podstawowych wartości moralnych, przeciwieństwo dobra. W filozofii teistycznej zło to stan nieistnienia, nieobecności lub zakłócenia dobra rozumianego jako stan w jakim Bóg (osobowy absolut), chce aby rzeczy się znajdowały. W buddyzmie zło jest utożsamiane ze złą karmą. Człowiek czasem postępuje źle wyłącznie z powodu błędnego widzenia siebie jako oddzielnego od reszty świata i tym samym niepotrzebnego utrzymywania koncepcji swojego ego. Więcej na ten temat w artykułach: dobro, moralność i etyka. |
|
| Wysłany: Sob 12:14, 10 Lut 2007 Temat postu: |
|
no i o to wlasnie chodzi wszyscy jestesmy w pewnym stopniu podobni i mamy mniej wiecej te same cele  roznimy sie jedynie podejsciem do ich osiagniecia  |
|
| Wysłany: Sob 11:59, 10 Lut 2007 Temat postu: |
|
| Lusi wbrew pozorom jestesmy podobni i chcemy, zeby dobro wygralo... poza tym razem pijemy... no i umiesz gotowac wiec ejstes moim kolega xD xD xD
poza tym kwestia dobra i zla, zalezy od tego czym jest DOBRO i ZLO dla innych... dla innych dobrem i zle jest TO, dla innych TAMTO... i tak bedziemy robic wszystko tak, by wykonac nasze zadanie xD xD xD |
|
| Wysłany: Sob 11:18, 10 Lut 2007 Temat postu: |
|
| Mogę się z Tobą zgodzić... Więcwybieranie teraz charakteru jest bezsensu... Wyjdzie w praniu... | |
| Wysłany: Sob 2:08, 10 Lut 2007 Temat postu: |
|
| Jak dla mnie ta cała kłótnia jesst nie potrzebna - nie ma czynów neutralnych każda akcja powoduje reakcje tak wiec w oczach jednego bedziesz wielkim bohaterem podczas gdy drugi bedzie mial cie za najwieksza szuje. Jedynym czynem neutralnym jest brak czynu tak wiec ja bym proponowal odczytac charakter grupy w praniu. Napewno zdaży się że jeden bedzie ciagnął w inna strone niz drugi ale to wlasnie podoba mi sie w tym systemie bo zmusza do zdecydowania sie na konsensus przy ktorym obie strony nie straca. Chociazby w walce pojedyncza istota nie ma szans a razem pomimo innych charakterow (np. ja i siwy) dajemy sobie rade. | |
| Wysłany: Sob 1:36, 10 Lut 2007 Temat postu: |
|
Oj Momus dzięki, ale nie zawsze się zachowuje jak taki "dobry"... Jak byłem z Asią to miałem tam kilka na boku a to nie było dobre... Poza tym moje zamiłowanie do alku i papierosów też nie jest takie dobre... Jednak nie moge powiedziec o sobie że jestem z tego powdu zły bo zawsze pomogę jesli tylko będe potrafił... Nikt nie deklaruje za młdu czy jest dobry czy zły... Przynaj,mniej mnie nikt nie pytał... Każdy jest taki jaki jest... A czy jest dobry czy zły... czas pokauje... Nie każdy człowiek jest z założenia dobry... rasiści itp są be... Koleś, który wpada do baru, robi zadymę i uwodzi panienke tylko po to żeby ją przeleciec nie jest dobry... Ten sam koleś wyjmie szpadę na kolesia, który obrazi oanienke jest już dobry nagle?? Zrozumnie, nikt nie wybiera swojego charakteru. Robi to co uważa za stosowne.... Nie chce mi się więcej pisać. Może tyle wam starczy,...  |
|
| Wysłany: Sob 1:28, 10 Lut 2007 Temat postu: |
|
| heh dobra niebęde się kłucił bo i tak wam tego niewytłumacze, pozatym ta postać niemiała być w przypuszczeniu wielkim bohaterem o szlachetnych czynach, tchórzem też niejest bo poprostu ma to gdzies czy jest dobra czy zła. Zresztą tak samo sądze o postaci bogusia, raczej wolimy być prostymi podróżnikami którzy zachowują się pod wpływem chwili, emocji i sytuacji. Nielubie stereotypu zło, dobro. Czasami każdy troche jest zły troche dobry, dlatego nieklasyfikuje się ten dobry ten zły.
Jak już mówiłem niewybiore żadnego z tych dwóch typów. Ludzie to nie ogórki, nieklasyfikujmy ich na solone czy kiszone |
|
| Wysłany: Sob 1:19, 10 Lut 2007 Temat postu: |
|
Ty jako człowiek (Boguś xD ) jestes dobry - bo ludzie z załorzenia tacy są rodzimy sie tacy, taka jest nasza natura  |
|