...::: Omen Mortis :::...

Zippo

ale tak nie do końca rozumiem cel tej gry. Bo wg mnie utrudnianie rzycia przeciwnikowi powinno byc droga do celu a nie samym celem. bo jesli gra bedzie polegala tylko na tym kto rzuci bardziej skomplikowanego robota to bedzie troche jak karciana wojna. pomysl moze i dobry ale trzeba by bylo go jeszcze dopracowac i troche wiecej przykladow kart bo ja osobiscie nie wiem do czego to zmieza bym mogl wymyslec jakas karte

Stan Wintasz

Gra oże polegać na tym żeby wyeliminować przeciwnków ponieważ pewna Firma chce kupic projekty tylko jedneg naukowca.
A przewidziana jest plansza z kart czy nie??

+Cz@rny-

To może zamiast robotów zróbcie walkę marketów o klientów, oczywiście nieużywając nazw naszych marketów z miasta, tylko własne wymyślać, bo roboty to mi nijak pasują, chyba, że cos na styl "Ja robot" lub "IA"...

Stan Wintasz

CPJociku markety to dobry pomysł ale w robotach będzie więcej kart i możliwości, moim zdaniem przynajmniej

Zippo

no roboty to troche zbyt typowe. ale markety sa nienajgorszym pomyslem. mozliwosci co prawda jest troche mniej, ale jakby to troche pomyslec i zaplanowac jakos to by moze nie bylo tak malo. trzeba by bylo pomyslec nad parametrami takich marketow (ilosc klijetow, finanse i pare jeszcze) no i by mozna bylo wymyslac karty o plagach zsylanych na markety innych graczy, np Kontrola sanepidu

+Cz@rny-

Wiem, że roboty to więcej opcji, tak samo można przyjąć Ewolucja, ale wychodzę z założenia, aby robić grę po trochu, czyli na razie mniej zaawansowaną i z czasem ją rozbudowywać. Nikt nie powiedział, że to nie mogą być markety zrobotyzowane...

XyroN

A może zamiast robotów zrobić coś na styl Mech Warrior'a? Każdy miałby kartę pilota, była by to "podstawa" do której można dokupywać np.części do mecha, broń, pancerz itp. Można ewentualnie zrobić coś w tym klimacie ale na podstawie MtG. Prowadziłoby się wówczas oddziały kilku mechów (ew.piechoty lub pojazdów), przeciw oddziałom innego gracza.

A pomysł z "karcianką studencką" jest całkiem ciekawy i zabawny (i na pewno oryginalny).

XaRgos

karcianka studencka jest OK

mnie by cieszyla jakas w klimatach postapokaliptycznych (Fallout, Neuroshima); sprobuje cos wymyslec w tym temacie i przedstawic - jak bedzie co

Zippo

co do pomysłu CPJ to trochę myslałem nad tymi marketami i wymyśliłem coś w guście karcianej strategi ekonomicznej. Temat nie jest nie jest dokladnie przemyslany to jedynie zarys pomyslu.

kazdy gracz mialby swoje centrum handlowe ktore na poczatku bylo by pustym budynkiem o jakiej stam wielkosci. karty byly by dwojakiego typu. pierwsze byly by rozbudowy, gracze mogli by dodawac sklepy w swoim centrum handlowym, sklepy roznily by sie od siebie na przyklad spozywka by zajmowala duzo miejsca miala by stale przychody ale male, inny sklep na przyklad jubiler bylby maly mialby rzadkie przychody ale duze itd. a drugie karty byly by to karty zdazen. karty zdazen mozna by bylo rzucac na siebie lub przeciwnika by sobie pomoc lub zaszkodzi. karty zdazen to na przyklad wandale ktorzy by cos niszczyli, podatek czyli minusy do kasy itd.
w tym przypadku byly by juz ceny kart. a sklep moglby miec rozne statystyki na przyklad przychody, popularnosc i moze cos by sie tam jeszcze wymyslilo. tak jak mowilem to tylko zarys pomyslu i jesli sie spodoba to mozna by bylo go rozwijac dokladnie.

co do Xyrona to pomysl mechow wg mnie musial by byc wersja kolekconerska zeby kazdy mial niepowtazalnego mecha i zawsze troche w innym guscie. pomysl jest dobry ale chyba troche zbyt rozlegly, zeby gra byla grywalna trzeba by bylo zrobic naprawde mase kart tak jak w Mtg a uwazam e to narazie troche zbyt ambitne jak dla nas.

XyroN

Nie trzeba robić masy kart. Na początek wystarczy jakieś 150... Wink

A odnośnie Studenciaka to może zamiast rysunków porobić jakieś fajne (zabawne) zdjęcia. Kilka osób porobi zdjęcia pasujące do treści kart i będzie można dobrać coś co pasuje.