...::: Omen Mortis :::...

Wilczur

No to ja jak zwykle na każdą sesję się piszę i mogę być tym "nowym", którego tak bardzo potrzebujesz... Nawet mi to odpowiada, bo jak pisałem wcześniej Fallouta znam tylko z kompa i bardzo lubię tą grę... tak samo jak lubie RPG-i. A czy reszta chce grać dalej czy nowymi, to już ich decyzja, w którą ja nie wnikam... Ich postacie, decyzja.

Zippo

jednak zastrzegam sobie małą interwencje w twozenie postacji, szczegolnie w historie i ekwipunek. ale mysle ze bedzie warto Yellow_Light_Colorz_PDT_07

poprostu chce cos wprowadzic i moge tylko w taki sposob.

Wilczur

Zippo, ja tam się zgadzam, pomimo była już na forum wymiana poglądów na ten temat (wystąpił nawet tu Hitler...) Mam tylko małą nadzieję (kocham mamusię) że do ekwipunku mi dołożysz, a nie zabierzesz... A co do historii. Spoko. Lubię się "bawic" postaciami. Im trudniej się je odgrywa, tym większa przyjemność. Tylko bez przesady... Ale jakby co to ja się na to piszę. Jeśli wymyśłiłeś coś ciekawego, to na pewno żeby nam umilić grę... Teraz tylko trzeba się jakoś umówić na tworzenie postaci i sesję. Ja powtórzę się, że mi prawie zawsze pasuje, tylko w weekendy do południa odpada... Szkoła...

Zippo

początkowo postać bedzie bardziej zagatkowa niz ciekawa, ale jesli druzyna pujdzie odpowiednim tropem to moze wyjsc z tego cos ciekawego. rodzaj postacji raczej bedzie wskazywal na to ze ekwipunek bedzie skromny (ale liczy sie jakosc a nie ilosc - zreszta w tamtych realiach nie ma co liczyc na tony sprzetu) co do twozenia postaci to rezerwoje sobie tylko jej historie zycia, wszystko inne jest wg widzi mi sie Gracza. ta postac bedzie miala poprstu cel w zyciu wokłó którego bedzie sie opieral nastepny quest , a jak bedzie wygladala postac juz dla mnie nie jest istotne.

Wilczur

Ciekawie się zapowiada. Wg. mnie zagadkowa jest ciekawsza. Mam nadzieję (jeśli to mi przyjdzie grać tą postacią), że chociaż ja będę wiedział o niej więcej i dla mnie będzie mniej zagadkowa. W końcu to będę ja... Co do ekwipunku... Zmarwiłem się słowem "skromny" ale podbudowałeś mnie słowem że liczy się jakość a nie ilość... Jestem tego samego zdania. Co do wyglądu, połączę to jakoś z historią i osobowością postaci. Jeśli będę miał być zagadkowym mnichem, to raczej nie zrobię pakera i na odwrót... I obydrużyna jakoś poszła tym tropem, bo "głębsze" questy są o wiele ciekwasze niż takie, że jakiś koleś o coś nas prosi i nam płaci a my to wykonujemy... Jak na razie wszystko brzmi na prawdę bardzo ciekawie. Teraz tylko trzeba się jakoś zorganizować... Co nieraz jest najtrudniejesze...