Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Balduran De'Arnise
Gość
|
Wysłany: Czw 23:31, 02 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Wiecie, świeczki zdały egzamin bo były na środku namiotu na desce
poza tym namiot miał jakieś 2m wysokości
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Wilczur
Wilq
Dołączył: 03 Sty 2006
Posty: 943
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Piła
|
Wysłany: Pon 0:35, 06 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Moja idealna sesja... Heh. Proszę bardzo:
System - Wampir Maskarada
Godzina - pólnoc (rozpoczęcie około 22:30, musi byc już ciemno)
Miejsce - Najlepiej cmentarz... Klimatyczny jest ten, jak sie jedzie na Kalinę...
WAŻNE - Dobry MG, który potrafi wprowadzic klimat i gracze chcący grać...
Szczegół - Świeczki... Żadnych latarek...
Nic więcej...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Młody
Arcyksiąże
Dołączył: 04 Mar 2006
Posty: 292
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Piła, Górne
|
Wysłany: Pon 0:45, 06 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Moja wymażona sesja
Miejsce: Stary w pół zawalony opuszczony budnek/ cmentarz (zależnie od systemu)
Godzina: Już po zachodzie słońca
Systemy: GS, Zew Cthulhu, Vampire
MG: Potrafiący wprowadzić dreszcz emocji i troche strachu oraz stworzyć klimat, pomysłowy oraz bezstronny
Gracze: Odgrywają swoje postacią mową zachowaniem na sesji i są pomysłowi
Inne warunki: Dużo świec kapiąca woda w którymś z kątów, jakaś wygodna poducha pod tyłek
Ogólnie spooky i klimatycznie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Balduran De'Arnise
Gość
|
Wysłany: Pon 11:36, 06 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Wilczur napisał: |
Miejsce - Najlepiej cmentarz... Klimatyczny jest ten, jak sie jedzie na Kalinę...
|
A grałeś kiedyś na otwartym terenie?
Ja tak i średnio mi pasowało no ale cóż, de gustibus
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wilczur
Wilq
Dołączył: 03 Sty 2006
Posty: 943
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Piła
|
Wysłany: Pon 14:20, 06 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Jeśli jest lato lub wiosna (ciepło) to jest extra... Grałem nie raz i jakoś się nie zawiodłem na tych sesjach... Koło Starej Łubianki jest świetny teren i w wakacje z chłopakami jeżdziliśmy tam i biegaliśmy z patykami (miecze itp) i graliśmy w Warhammera... Najgorszy był powrót.... Jednak trochę się zmęczyliśmy, ale zawsze jakoś dawaliśmy radę... Każdy ma inne przeżycia... a ja ubóstwiam plener... Stare czasy z winkami od razu mi się przypominają, a to były najlepsze czasy mojego żywota... Na szczęście idzie lato i mam nadzieję że nie raz wypali taka imprezka...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Balduran De'Arnise
Gość
|
Wysłany: Pon 15:59, 06 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Aaa... no to trza było mówić że pół larpowo.
Bo na sesję classic to nieciekawie
|
|
Powrót do góry |
|
|
Momek
Administrator
Dołączył: 14 Sie 2005
Posty: 578
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 16:20, 06 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
moze byc ciekawe - lecz moim zdaniem SESJA JEST SESJĄ (mówie tak bo jeszcze nie widziałęm 1/2 larp )
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wilczur
Wilq
Dołączył: 03 Sty 2006
Posty: 943
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Piła
|
Wysłany: Pon 16:34, 06 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Akurat początkowo nie chofdziło mi o 1/2 larpa... Wspomniałem o tym, ale o tej wymarzonej sesji, to chodziło mi o zwykłą sesję "mówioną"...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
XyroN
Król
Dołączył: 10 Paź 2005
Posty: 369
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 23:58, 06 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Granie na "świerzym powietrzu" ma jednak wadę: wiater! Jak zawieje i kartę porwie to potem trzeba ją ganiać po lesie...
A wracając do namiotów, myślałem że chodzi o "iglo" , no ale w wojskowym namiocie to faktycznie klimacik.
Ja np. zawsze mażyłem o czymś takim że gracze będą odgrywali swoje postacie jak tylko potrafią najlepiej (a to się rzadko zdarza), nie tylko opisem ich zachowania ale tez poprzez przedstawianie tego co te postacie robią (chociaż prowizorycznie). Fajnie byłoby spróbowac przebrać się za swoje postacie. Oczywiście nie dosłownie bo płytówki nikt nie posiada (poza Diolagrem ) ale tak mniej więcej (np. mag sobie tunikę zrobi z prześcieradła, a rycerz miecz (nawet drewniany)). No wiecie o co mi chodzi...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wilczur
Wilq
Dołączył: 03 Sty 2006
Posty: 943
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Piła
|
Wysłany: Wto 2:22, 07 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
XyroN, karty postaci zawsze zabezpiecza się kamykiem... Nawet nie jest za duży potzebny... I wiem o co Ci chodzi z odgrywaniem. Muszę tu wspomnieć L5K. W tym systemie gracz opisuje jak atakuje... tzn mówi: " Łapie jego rękę i przerzucam go przez lewe ramię..." itp. Ale w gruncie żeczy, mi i kumplom to nie odpowiadało... Zaczęliśmy pokazywać na sobie... Jeden ćwiczył aikido, więc zawsze było ciekawie. Nie zapomnę sytuacji, jak kiedyś nie było mijscówki w domu (sesja w trakcie lekcji....) i mieliśmy miejscówkę w wieżowcu na 10 piętrze. Przed drzwiami do spiżarni. Żadko kto tam chodził i był klimacik jako taki... Raz niestety ktoś szedł do spizarni akurat jakja przypadkowo głową w dół leciałem na przeciwną ścianę... Kolega 2 razy większy, szerszy i silniejszy ode mnie pokazywał co mi robi za to że go "obraziłem"... Ach te Kraby... Po tamtej akcji miejscówka była spalona... Ale gierka jest w takich sytuacjach ciekawa, tylko trzeba mieć w razie czego niemały pokój...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|